„Chill out zone” czy psie więzienie?

„Chill out zone” czy psie więzienie?

Tak! Taką jestem wyrodną „matką”, bo oba moje psy śpią w klatkach. Znaczy… pod warunkiem, że akurat nie śpią na łóżku, kanapie albo dywanie… a! …i ich klatki zwykle są otwarte …no chyba, że akurat są zamknięte… zresztą, im w sumie i tak wszystko jedno… ;). Zacznijmy...