1

Witaj!
Pół roku temu przygarnęłam owczarka, pies ma około 2 lata. Początkowo grzeczny, miły i dobry dla wszystkich. Od pewnego czasu zmienił się jego stosunek do obcych. Obszczekuje wszystkich podchodzących do bramy, również naszych gości. Najgorsze jest jednak to, że w takich sytuacjach  nie słucha mnie wcale kiedy krzyczę „spokój”. Zachowuje się tak tylko przy mnie. Przy moim mężu  wszyscy mogą wejść i pies nie robi nic. Muszę zaznaczyć, ze pies bardziej lubi mnie niż męża, ale jego słucha, a mnie wcale tzn. pies reaguje na moje komendy, ale tylko w domu i jak się bawimy na podwórku ze smaczkami. Co robić? Boje się, że przy mnie może zrobić komuś krzywdę.

Ewa

Ewo według mnie głównym powodem sytuacji, która opisujesz jest Twoja niekonsekwencja w stosunku do psa. Jeśli pies nie wykonuje poleceń to, albo nie potrafi tego zrobić (bo nikt mu nie wytłumaczył co to np. znaczy „spokój”, lub jego emocje są na tyle duże, że w danej sytuacji wykonanie polecenia jest dla niego za trudne). Kolejnym powodem może być to, że najzwyczajniej „olewa” osobę, która tę komendę wypowiada.
Z Twojej wypowiedzi wynika, że pies potrafi być spokojny i odpowiednio się zachowywać, bo przy mężu to robi.

Psy to bardzo mądre stworzenia i błyskawicznie wyłapują jaka osoba i w jakich sytuacjach niekonsekwentnie wydaje komendy. Niekonsekwentnie, a wiec tak, że można je olewać jeśli akurat ma się na to ochotę.
W stosunku do psa trzeba być konsekwentnym do granic możliwości bo psy są dużo bardziej konsekwentne niż przeciętny człowiek.

Mówiąc więc najprościej: Jeśli wydajesz komendę to ZAWSZE wyegzekwuj jej wykonanie (i wyczekanie w niej aż do zwolnienia). Jeśli nie masz pewności czy pies będzie w stanie wykonać polecenie, albo Ty je wyegzekwować (bo emocje, rozproszenia, słaba motywacja, brak kontroli nad psem itp.), to lepiej nie wydawaj polecenia wcale.

Zaczynaj od prostych rzeczy, w stosunkowo małych rozproszeniach i stopniowo zwiększaj wymagania.
Zawsze wymagaj wykonania komendy (jeśli jest nowa/za trudna – naprowadź np. smakołykiem) i pilnuje, żeby pies „od tak” jej nie zrywał.
Pamiętaj – to, iż pies coś bezbłędnie wykonuje przy mężu nie znaczy, że od razu zrobi to przy Tobie tylko dla tego, że pierwszy raz „tupniesz nagą” 😉 – dlatego małe wymagania. Musisz go stopniowo przyzwyczaić do tego, że wasze relacje się zmieniły (myślę, że początkowo może być w lekkim szoku i mocno się „buntować”). Nie znaczy to jednak, że masz przestać nagradzać, bawić się,  głaskać itp. . Tu chodzi „tylko” o bycie konsekwentnym


Gosia

 

*** Konsytuacje drogą internetową, bez mozliwości zobaczenia i przeanalizowana zachowania psa, są tylko teoretyczne. Należy liczyć się z tym, że problemy opisywane przez właściciela mogą mieć zupełnie inny powód niż wynikałoby to z opisu – w takim wypadku rady mogą okazać się nieskuteczne. ***

Zapisz

Zapisz

Zapisz