Wszystkie te arcydzieła wyszły z „pod pyska” Aresa :). Jak to się zaczęło? Jak odkryliśmy drzemiący w nim talent?
Mój mały łobuz w lutym 2013r. przeszedł operację stawu biodrowego. Po tym zabiegu lekarz zalecił 3 miesięczną rekonwalescencję, podczas której należało znacznie ograniczyć psiakowi ruch. Ponieważ Ares nie mógł wyszaleć się na dworze trzeba było znaleźć inną możliwość spożytkowania jego energii. Wzięliśmy, więc smaczki, kliker, farby, pędzel i zaczęliśmy wyżywać się artystycznie…
W tym miejscu możecie podziwiać efekty naszej pracy, oraz zobaczyć filmy z procesu tworzenia :). Każdy obraz został namalowany pędzlem dzierżonym wyłącznie w psiej mordce :). Moim zadaniem był tylko dobór kolorów i rozdawanie smakołyków. Mój artysta z każdym dziełem rozwija swoją technikę malarską więc kolejne obrazy będą jeszcze doskonalsze… ;). Miłego oglądania!
A tu do obejrzenia filmy o tym jak Aresik tworzy swoje obrazy:
.